Postanowiłem stworzyć nową etykietę, podróże kulinarne. Za każdym razem jak odwiedzę jakiś ciekawy zakątek naszego globu, podzielę się tym z wami. Mam tylko nadzieję, że będzie ich jak najwięcej. :) Zacznę od mojego drugiego domu, czyli Norwegii.
Sam już nie wiem, który raz jestem w tym pięknym kraju. Mam nadzieję, że zamieszkam tutaj jak najprędzej. Każdemu polecam przynajmniej raz odwiedzić Norwegię. Na wstępie dodam, że jest to wyjazd w celach zarobkowych, dlatego niestety nie mam za wiele czasu na gotowanie, stąd moje kilku dniowe przerwy. Ale jak mam już chwilkę, buszuję w garach i korzystam z tutejszych darów natury. Jest tutaj naprawdę wiele regionalnych produktów i dań, którymi się z wami podzielę... :)
Sam już nie wiem, który raz jestem w tym pięknym kraju. Mam nadzieję, że zamieszkam tutaj jak najprędzej. Każdemu polecam przynajmniej raz odwiedzić Norwegię. Na wstępie dodam, że jest to wyjazd w celach zarobkowych, dlatego niestety nie mam za wiele czasu na gotowanie, stąd moje kilku dniowe przerwy. Ale jak mam już chwilkę, buszuję w garach i korzystam z tutejszych darów natury. Jest tutaj naprawdę wiele regionalnych produktów i dań, którymi się z wami podzielę... :)
Bylibyście w szoku, widząc tutejsze lasy. Kiedy wchodzi się do takiego, widać dwa kolory, żółty i fioletowy. Przyznam szczerze, że Norwedzy są bardzo leniwi i nie mają ochoty na zbieranie grzybów i owoców leśnych, właśnie dlatego, po 25 minutowej wizycie w lesie wychodzimy z wiadrem kurek i jagód.
Będę starał się to wykorzystać w jak największym stopniu. Obiecuję to wam i sobie, ponieważ cały mój czas zajmuję ciężka praca. Będę pisał więcej, ale jak na razie od 5 do 19 jestem poza domem, a jak wracam, naprawdę potrzebuję odpoczynku.
Postaram się jutro dopisać jeszcze więcej i przedstawić Wam uroki Norwegii, ale teraz lecę spać. ( muszę ) Dołączam kilka zdjęć, które udało mi się zrobić i ... czekajcie na ciekawe przepisy i dania o których w Polsce nie słyszeliście.
Nie znałam Twojego bloga, ale gdy zobaczyłam na mikserze flagę Norwegii musiałam tutaj wejść! Zawsze mi się marzyło żyć i mieszkać w Norwegii. Niestety, najdalej na północ od Bałtyku byłam tylko na Borholmie.
OdpowiedzUsuńMam wielką nadzieję, że więcej napiszesz o tym jak mi się wydaje cudownym kraju.
No i jakby nie patrzeć patryjotyzm lokalny się we mnie obudził:) Mieszkam pod Poznaniem już od 9 lat:)
UsuńW takim razie zapraszam do obserwowania :) Oczywiście napiszę więcej, jak sobie Pani życzy. Ja mieszkam w samym Poznaniu i wiem, że na pewno się tutaj przeniosę.
UsuńP.S. Bornholm też jest piękny.
Bornholm jest duńska wyspą :)
OdpowiedzUsuńtak to prawda :)
Usuńlesne dary <3
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością będę zaglądać! Mieszkam w Norwegii już prawie 2 lata :) nic typowo norweskiego nie przyrządziłam jeszcze...zajadam się ich pysznym łososiem! Mięsu z renifera powiedziałam nie! :D
OdpowiedzUsuńJuż na dniach pojawi się przepis na kraba i makaron z wędzonym łososiem.. Zapraszam
UsuńTo prawda, że Norwegom nie chce się zbierać ich skarbów natury - wiem to od siostry. I dlatego bardzo zazdroszczę wszystkim tym, którzy tam są i w każdej chwili mogą wpaść do lasu i bez problemu zebrać koszyki grzybów czy owoców. Baw się dobrze i korzystaj na tyle, na ile czas ci pozwala :)
OdpowiedzUsuńdziękuję i zapraszam do czytania kolejnych postów :)
Usuń