sobota, 26 maja 2012

Bar Orient Express - dobry poznański chińczyk!

    Witam was, na blogu nie będą się pojawiały tylko przepisy. Chciałbym z wami dzielić się jedzeniem, które miałem okazję spróbować na mieście. Pojawią się też restauracje z dowozem. Uwielbiam gotować, ale czasami człowieka łapie po prostu LEŃ!

    Dzisiaj kiedy obudziłem się, od razu wiedziałem, że to będzie gorszy dzień. Nic mi się nie chciało do momentu, kiedy mój brzuch dał o sobie znać. Musiałem zjeść obiad. Razem z dziewczyną stwierdziliśmy, że mamy ochotę na chińską kuchnie. ( jedną z naszych ulubionych ). Szukałem, przeglądałem i padło na Bar Orient Express. Ujmę to w dwóch słowach, POZYTYWNE ZASKOCZENIE ! Opublikuję dla was kilka zdjęć dań, które zamówiliśmy i postaram się je opisać. Niżej umieszczam link do restauracji. :)

                                                               http://www.bar-orient.pl/


Zupa z kurczakiem i makaronem.
 
    Zapomniałem dodać, że dostawca przyjechał na prawdę szybko. Zupa była na prawdę pyszna, delikatny kurczak, makaron ryżowy, troszkę grzybów mun. Jak dla mnie troszeczkę za słona, ale oceniam w skali od 1 do 10 na zasłużoną 9. :) Koszt: 4zł


Kurczak z bambusem i grzybami.

     Kurczak był dobrze przyprawiony a grzyby i bambus doskonale odgrywały swoją rolę w sosie. W stosunku do ceny, jakość na prawdę masakra. Było pyszne, choć tylko spróbowałem. Było to danie dziewczyny. Jej smakowało, było bardzo delikatne i łagodne. Oceniam na 9. :) Koszt: 14zł.



Kurczak w cieście w sosie słodko-kwaśnym.

     To było moje danie. Zjadłem je naprawdę szybciej niż zwykle. :P było bardzo dobre. Zaskoczyło mnie to, że kurczaka w cieście zapakowano z ryżem i sałatką, a sos był w osobnym pojemniczku, spowodowało to, że ciasto nie było miękkie tylko chrupiące. Pamiętam, że kiedyś zamówiłem w innej knajpce i właśnie przez to ciasto nie było dobre, rozklejało się i było bardzo miękkie. A tutaj na duży, duży PLUS.! Sałatka pyszna, chrupiąca. Ryż troszeczkę za suchy. Oceniam na 9. Koszt: 14zł


Sajgonki

     Zacznę od tego, że w Polsce ciężko trafić na dobrą sajgonkę. Prawie w każdej chińskiej restauracji w Polsce, są podawane sajgonki "po polsku" czyli w jakimś paskudnym cieście, większe od kobiecego bicepsa, a w środku samo mięso! Mówię STOP, to jest mój apel o prawdziwe SpringRolls'y pełne aromatycznych warzywek z dodatkiem mięska. Chociaż w tym barze orientalnym, zaskoczenie. Fakt, że w środku bardzo mało warzyw i dużo mięsa ale w papierze ryżowym i naprawdę bardzo smaczne. :) Oceniam na 7.
Koszt: 2,50 zł za sztukę.

 

     To było wszystko co zamówiliśmy. Ogólnie knajpkę oceniam bardzo dobrze. Wszystkie potrawy, na prawdę mi smakowały i na pewno, nie będzie to mój ostatni raz w poznańskim Barze Orient Express. Jeżeli kolejne potrawy będą równie dobre, na pewno pojawią się na blogu. :)

   Zapraszam wszystkich serdecznie do spróbowania i serdecznie POLECAM :)

2 komentarze:

  1. Miałem okazje zjeść bardzo dobre danie w tym barze. Cena warta smaku i ilości. Fajnie, że polecasz 'jedzenie na mieście'. Można skorzystać z opini.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak samo mi smakowało, dlatego nie będzie to moja ostatnia wizyta/telefon. :) Muszę odwiedzić jeszcze lokal, żeby porównać ilość i jakość z tym z dowozu. Pozdrawiam

      Usuń